INFORMACJA DLA OSÓB ZAPISANYCH NA GRZYBOBRANIE 02.10.2025.

TAM, GDZIE LAS SZUMI, A LESZY MRUŻY OKO

Owiany tajemnicą, pachnący żywicą, pełen wyszomorów, bugajów i innych stworzeń, które lepiej karmić dobrym humorem niż kanapką – taki właśnie jest las w Miedzichowie!
Tu grzyby rosną szybciej niż memy w internecie, a każdy borowik to jak wygrana w totolotka (tylko smaczniejsza).

Co nas czeka?

  • Wspólne buszowanie po lesie (i to w pełni legalne).
  • Zbieranie grzybów, które od wieków dawały moc wojownikom i… pewność siebie w miłosnych podbojach.
  • Ognisko, kiełbaska i jadło, które sprawi, że nawet Leszy z zazdrości wyjdzie z paproci.
  • Śpiewy przy karaoke – bo po grzańcu każdy z nas zostaje słowiańskim bardem!

Plan podróży:

  • 07:15 – zbiórka (Poznań, mała pętla autobusowa, ul. 28 Czerwca 1956 r.).
  • 07:30 – odjazd, zanim muchomory przejmą stery!
  • Po przyjeździe – kawa, herbata i ciasto od gospodarzy (bo grzybiarz musi mieć siłę).
  • Około 09:30 – wejście do lasu – niech koszyki i wiadra napełniają się po brzegi!
  • Po grzybobraniu – powrót do agroturystyki, uczta przy ognisku, zupa grochowa, kiełbasa i gratisowy grzaniec (w/g tajnej receptury, nie pytajcie, bo i tak nie powiemy).
  • Karaoke do utraty sił – ale spokojnie, wracamy do domu, więc nie trzeba spać w stodole.

Menu (dla tych, co wolą kuchnię niż grzyby):

  • kiełbasa śląska,
  • grochówka,
  • smalec, ogórki kiszone, chleb,
  • musztarda & ketchup (bo życie to wybory),
  • grzaniec z wina GRATIS!

Niezbędnik grzybiarza:

  1. Kalosze (w razie spotkania z bagiennym potworem).
  2. Wygodne ubranie – najlepiej takie, którego nie boicie się upaprać w mchu.
  3. Nóż – do grzybów, nie do pojedynków.
  4. Koszyk lub wiadro – foliowe reklamówki niech zostaną w Biedronce.
  5. Dobry humor i słowiańska werwa – bez tego ani rusz!

Chcesz przeżyć dzień pełen magii, śmiechu i grzybowej przygody?
Jedź z nami – bogowie nie muszą się zjawić, ale borowiki na pewno!

Opublikowano w Info.